Na parking, z którego fotografowaliśmy z góry fiord Geiranger, podjechał autobus ze szczecińską rejestracją. Kierowca autobusu z wielkim przejęciem mówi, że objechał cała Europę, widział i Włochy, i Hiszpanię, i Grecję, ale tu to dopiero są cuda! I to jest najlepszy komentarz całej wyprawy.